Bardzo popularnym modelem rozwijania biznesu spedycyjnego jest zatrudnianie spedytorów z zadaniami sprzedażowymi. Od dłuższego jednak czasu zastanawiam się czy system ten nie ma więcej wad niż korzyści.
Oczywiście ma on swoje uzasadnienie w dopiero co startujących spedycjach, gdzie bardziej opłacalne jest zatrudnienie jednej osoby „opiekującej” oba obszary – sprzedaż i obsługę. Może to być też częste, gdy firma generalnie nie ma pomysłu na sprzedaż i przerzuca tą odpowiedzialność w dół – właśnie na spedytorów.
Jednak skalowanie takiego modelu biznesowego może być bardzo trudne.
A w bieżącym odcinku pocastu o 5 typowych przyczynach, które powodują konflikty pomiędzy handlowcami i sprzedającymi spedytorami osadzonymi w takim właśnie systemie.
Dlatego, jeżeli na co dzień mierzysz z wyskalowaniem swojego biznesu, a dodatkowo obserwujesz nieporozumienia pomiędzy handlowcami i spedytorami, to ten odcinek powinien Cię zainteresować.
Dowiesz się także:
- Co może stopować działanie prospectingowe po stronie handlowca?
- Dlaczego niekiedy ciężko jest przeprowadzić cross-selling do bazy aktywnych klientów?
- Dlaczego handlowcy tak długo muszą czekać na wycenę od spedytora?
- Jakie wyceny przesyła handlowcowi spedytor z pełnym portfelem klientów?
- Co sprawia, że klient czuje „dyskomfort’ przechodząc z obsługi sprzedażowej handlowca, do obsługi operacyjnej spedytora?
- Jaki na to wszystko ma wpływ podział wygenerowanych na zleceniach marż?
Tagi:
#Sprzedaż #Handlowiec #Spedytor #SpedytorZklientami #SprzedającySpedytor #BazaKlientów #ObsługaKlienta #Prospecting #InBound #CrossSelling #WycenaSpedycyjna #Marża #Prowizja