Ja w swoim wyobrażeniu środków transportu w spedycji, dzielę je na 4 grupy. Są to: Busy, solówki, naczepy oraz zestawy.
Dokonuję podziału na te grupy, bo poszczególne samochody z ramach tych grup pełnią podobne funkcje, mają zbliżona charakterystykę – różnią się tylko pewnymi szczegółami, a co najważniejsze dla spedytora – mają też zbliżone zakresy stawek cenowych.
Odcinek podzieliłem na dwie części – dziś omówię busy i solówki, a w drugiej części, która pojawi się za tydzień będą naczepy i zestawy drogowe.
Z odcinka dowiesz się:
- Dlaczego do Niemiec nie warto wysyłać blaszaka?
- Jak to jest, że półtorej-tonówka może załadować tylko 500 kg ładunku?
- Dlaczego dochodzi do nieporozumień pomiędzy spedytorami drogowymi i overseas, gdy rozmawiają o ładunku do przetransportowania?
- Co sprawia, że pod koniec czasu pracy magazynu, nie udaje się załadować całego towaru na samochód?
A wszystko to w kontekście:
-> Wymiarów samochodów dostawczych i ich ładowności,
-> Metrów ładownych i kubatury,
-> Zabudów typu plandeka, box i chłodnia.
Dobrego dnia!
Mariusz Żakiewicz